mobile
REKLAMA

Panowie (i panie) sprawdźcie, co kupujecie na świąteczny stół

Co oznacza długi kod na skorupce jajka? Ile tłuszczu mlecznego musi zawierać masło? Przed zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi podpowiadamy - za UOKiK - na co zwrócić uwagę, wybierając produkty spożywcze

TAGI
Panowie (i panie) sprawdźcie, co kupujecie na świąteczny stół

Z chowu klatkowego czy z wolnego wybiegu? Od szczęśliwych kur czy fermowe? A może te z kwasem Omega-3 zachwalane przez producenta? Wybierając jajka, zwróćmy uwagę na ich oznakowanie. W najnowszej kontroli Inspekcja Handlowa zakwestionowała 35 proc. (95) spośród sprawdzonych 271 partii jaj kurzych.

Jak informuje UOKiK w sklepach znajdziemy wyłącznie jaja świeże - klasy A. Muszą być one odpowiednio oznakowane. Na skorupie znajdziemy informacje o metodzie chowu kur (0 – ekologiczny, 1 – wolny wybieg, 2 – ściółkowy, 3 – klatkowy), kod państwa i weterynaryjny numer identyfikacyjny hodowli składający się z ośmiu cyfr. Na opakowaniu szukajmy informacji o klasie wagowej jaja (S, M, L, XL),

Jajka sprzedawane na bazarze bezpośrednio przez gospodarza, który ma mniej niż 50 kur nie muszą być ostemplowane. Jednak w miejscu sprzedaży muszą się pojawić następujące informacje: nazwa i adres gospodarstwa oraz imię i nazwisko gospodarza.

Wybierając masło, nie tylko do świątecznych wypieków, pamiętajmy, że w sklepach znajdziemy produkty różniące się zawartością tłuszczu - przypomina UOKiK. Jest to zgodne z prawem o ile etykieta informuje o zawartości tłuszczu mlecznego. Szczególnie wtedy, gdy produkt jest tani szukaj na opakowaniu szukaj słowa „masło”. Może się okazać, że będzie to mieszanka masła i margaryny. W sklepach znajdziemy m.in.:

Masło – zawiera minimum 80 proc. tłuszczu mlecznego i ani grama roślinnego. Dozwolone dodatki to jedynie beta karoten oraz sól. „Masło o zawartości 3 tłuszczu” – zawiera od 60-62 proc. tłuszczu mlecznego i ani grama roślinnego.

Margaryna – składa się przede wszystkim z tłuszczu roślinnego. Może zawierać nie więcej niż 3 proc. tłuszczu mlecznego.

„Masło roślinne” – w rzeczywistości jest to margaryna. Nazwa „masło roślinne” jest stosowana w Polsce od lat 70.

Osełka”, „Miksełko”, „Ekstra do smarowania” – mogą mylnie sugerować, że jest to masło. Szukaj na etykiecie informacji o zawartości tłuszczu mlecznego.

Pamiętaj: sprawdzaj datę minimalnej trwałości i temperaturę przechowywania – przeterminowane masło może mieć nieprzyjemny zjełczały zapach i smak, zwłaszcza jeśli było przechowywane w zbyt wysokiej temperaturze. Czytaj dokładnie informacje zamieszczone na etykiecie, zwłaszcza te podane drobnym drukiem. Nie sugeruj się atrakcyjną szatą graficzną opakowania ani wyeksponowaną fantazyjną nazwą.

Na zakończenie komunikatu UOKiK przypomina, że nabywca nieświeżej żywności ma prawo do reklamacji. Koniecznyjest jednak  dowód zakupu, np. paragon, wyciąg z konta, które potwierdzą, że produkt został zakupiony w konkretnym sklepie.

Reklamację można złożyć w ciągu dwóch lat od zakupu, ale przed upływem daty ważności. Można domagać się wymiany na produkt bez wad (np. na świeże mleko) lub obniżenia ceny. Zwrot gotówki jest możliwy, gdy wada jest istotna.

 

Źrodło: kurier.pap.pl

KOMENTARZE

aktualności

REKLAMA
więcej z działu aktualności
REKLAMA

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda