mobile
REKLAMA

Tylko remis przy Łazienkowskiej. Legia - Arka 1:1

W meczu 10. kolejki Lotto Ekstraklasy piłkarze stołecznej Legii zmierzyli się na stadionie przy ul. Łazienkowskiej z Arką Gdynia. Po przeciętnym widowisku i kilku kontrowersyjnych sytuacjach "Wojskowi" ostatecznie zremisowali spotkanie 1:1.

Marcin Kalicki
Tylko remis przy Łazienkowskiej. Legia - Arka 1:1

- To trudny tydzień, mamy do rozegrania trzy mecze w sześć dni, i pokonaliśmy już 2000 km. To ciężka sytuacja dla piłkarzy zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Nie rozumiem tego terminarza. Piłkarze zasługują na świeżość i nie mówię tu tylko o swoim zespole, ale o wszystkich drużynach. To wszystko miało wpływ na decyzje personalne. Nie chciałbym, aby sytuacja się powtórzyła. Ten system jest nienormalny i będę apelował o jego zmianę - powiedział na konferencji przed meczem z Arką Ricardo Sa Pinto, trener Legii. - To oczywiste, że teraz jesteśmy w lepszej dyspozycji. Pracowaliśmy ciężko podczas okresu przygotowawczego, a mimo to na początku sezonu graliśmy słabo. Spadła przez to nasza pewność siebie. Teraz na szczęście zaczęliśmy wygrywać, co dodaje nam pozytywnej energii. Również atmosfera w drużynie jest zupełnie inna - dodał Domagoj Antolić.

Mecz na Łazienkowskiej nieoczekiwanie lepiej rozpoczęli goście z Gdyni. Już w trzeciej minucie strzałem przy samym słupku Radosława Cierzniaka zaskoczył Maciej Jankowski. Po strzeleniu gola przez Arkę mecz bardzo się wyrównał. Piłkarze często operowali futbolówką w okolicach linii środkowej boiska, brakowało klarownych sytuacji podbramkowych. Do czasu. Legia tuż przed przerwą strzeliła gola "do szatni". W 45. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki doszedł Mateusz Wieteska, który głową odegrał ją do Michała Kucharczyka, a ten nie miał problemów, aby z dwóch metrów pokonać Pavelsa Steinborsa.

Drugie czterdzieści pięć minut to zdecydowana przewaga gospodarzy. Legioniści próbowali raz z prawej, raz z lewej strony przedrzeć się przez obronę ekipy z Pomorza, ale w większości przypadków kończyło się na przerwaniu akcji w okolicach pola karnego gości. Dominik Nagy, Cafu czy Sebastian Szymański pomimo dogodnych sytuacji strzelali tuż obok słupka. W 85. minucie faulowany był w polu karnym Carlitos, ale sędzia Paweł Gil nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Legia do końca próbowała strzelić zwycięskiego gola grając coraz większą liczbą zawodników z ofensywie, co otwierało prostą drogę Arce do grania z kontrataku. Ostatecznie mecz zakończył się remisem, z którego zadowoleni schodząc z murawy mogli być tylko goście z Gdyni.

Legia Warszawa - Arka Gdynia 1:1 (1:1)

Bramki: Michał Kucharczyk (45) - Maciej Jankowski (3)

Żółte kartki: Paweł Stolarski - Frederik Helstrup, Adam Marciniak, Michał Janota

Składy:

Legia Warszawa: Radosław Cierzniak, Paweł Stolarski (84 - Jose Kante), Mateusz Wieteska, Artur Jędrzejczyk, Adam Hlousek, Michał Kucharczyk, Domagoj Antolić (76 - Andre Martins), Cafu, Sebastian Szymański, Dominik Nagy, Carlitos.

Arka Gdynia: Pavels Steinbors, Damian Zbozień, Luka Marić, Frederik Helstrup, Adam Marciniak, Luka Zarandia (79 - Rafał Siemaszko), Adam Deja (32 - Adam Danch), Michał Nalepa, Michał Janota (91 - Nabil Aankour), Maciej Jankowski, Aleksandyr Kolev.

Fot. Jacek Prondzynski/legia.com   

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda