mobile

[Wywiad] Burmistrz Śródmieścia: To była wyjątkowa, czasami wręcz zaskakująca swoim przebiegiem kadencja

- Powszechnie dostępna, bezpłatna kultura, coraz więcej zieleni wokół mieszkań i miejsc do atrakcyjnego spędzania czasu dla mieszkańców oraz program bezpłatnych miejsc parkingowych dla mieszkańców. Jako pierwszy z burmistrzów w Warszawie podjąłem decyzję o zainstalowaniu skrzyneczek z bezpłatnymi środkami higieny intymnej dla kobiet, które zakupiliśmy dla wszystkich szkół w Śródmieściu i są dostępne dla potrzebujących -mówi w rozmowie z nami burmistrz dzielnicy Śródmieście, Aleksander Ferens pytany o to z czego jest dumny w kończącej się kadencji samorządu.

NKK
[Wywiad] Burmistrz Śródmieścia:  To była wyjątkowa, czasami wręcz zaskakująca swoim przebiegiem kadencja

Panie Burmistrzu, jakie to było ponad pięć lat dla Śródmieścia? Jaka to była kadencja?

- To była wyjątkowa, czasami wręcz zaskakująca swoim przebiegiem kadencja – pandemia, która wyjątkowo odcisnęła się na naszej pracy, agresja Rosji na Ukrainę i fala uchodźców. Jednocześnie była najdłuższą kadencją samorządową w historii, ponieważ trwała pięć i pół roku. Nauczyliśmy się nowych metod współpracy z mieszkańcami w warunkach covidu, wsłuchiwania w ich głos na przykład w kwestii obecności zieleni w przestrzeni miejskiej.

Co było w jej trakcie najtrudniejsze?

- Wyzwania, które stanęły przed nami z powodu wojny i pandemii były trudne, ale równie trudne okazały się kwestie rosnących kosztów, co związane było z galopującą inflacją. Dlatego liczę na to, że środki z KPO wkrótce wesprą nas na przykład w remontowaniu warszawskich kamienic.

Po raz kolejny trudnym wyzwaniem były kwestie bezpieczeństwa – śródmieście szczególnie narażone jest na naruszanie i łamanie prawa, niestety, byliśmy świadkami kolejnego tragicznego zdarzenia na Żurawiej. Dlatego podjąłem decyzję o rozszerzeniu programu darmowych szkoleń z samoobrony dla kobiet.

Z czego jest Pan dumny?

- Powszechnie dostępna, bezpłatna kultura, coraz więcej zieleni wokół mieszkań i miejsc do atrakcyjnego spędzania czasu dla mieszkańców oraz program bezpłatnych miejsc parkingowych dla mieszkańców. Wyznaczyliśmy (poza strefą SPPN) w ten sposób ponad tysiąc miejsc parkingowych w Śródmieściu.

Jako pierwszy z burmistrzów w Warszawie podjąłem decyzję o zainstalowaniu skrzyneczek z bezpłatnymi środkami higieny intymnej dla kobiet, które zakupiliśmy dla wszystkich szkół w Śródmieściu i są dostępne dla potrzebujących.

Utworzyliśmy także program bezpłatnego dostępu do toalet na terenie dzielnicy. Są widoczne w aplikacjach używających map miejskich. To ważne dla każdego, ale szczególnie zwiększa poczucie bezpieczeństwa m. in. kobiet w ciąży i osób starszych

Śródmieście się wyludnia, czy dzielnica zdiagnozowała już przyczynę tej sytuacji?

- Zmniejszanie się ilości osób zameldowanych w Śródmieściu to niestety tendencja w większości metropolii świata, ale wpływa to na nasz budżet, ponieważ zależy on wprost od ilości osób zameldowanych. Tych mamy w dzielnicy już tylko około 100 tysięcy, choć wiemy, że faktycznie stale „nocuje” w Śródmieściu około 120 000 osób, zaś w ciągu dnia, ponad 8 godzin dziennie, przebywa około 360 000 osób

Patrząc na przestrzeń Śródmieścia, pojawiają się m.in. opinie aktywistów miejskich, że w wielu miejscach Śródmieście przypomina slumsy – jaka jest Pana ocena i co należy w tej kwestii zmienić?

- Centrum Warszawy to miejsce, gdzie spory właścicielskie dotyczące kamienic i działek, wynikające z roszczeń byłych właścicieli i ich spadkobierców, czekają przez lata na decyzje sądowe. To w bardzo poważny sposób opóźnia przystępowanie do remontów tam, gdzie miasto jest właścicielem. Innym problemem jest brak funduszy na takie działania w dużej skali, które pozwoliłyby nam zmienić ten obraz w widoczny i szybki sposób. Wolimy remontować nasze zasoby, niż się ich pozbywać, bo to nasze wspólne dobro.

W Warszawie dużo mówi się o ekologii, terenach zielonych, ogólnie dbaniu o środowisko. Jak sytuacja wygląda w Śródmieściu – kwestia obszarów zielonych czy likwidacji kopciuchów?

- Najważniejsze jest tworzenie obszarów zielonych oraz rozbetonowanie podwórek i powierzchni zakrytych asfaltem. Skupiamy się na poszerzaniu powierzchni biologicznie czynnych, bo one ratują miejski ekosystem.

Popiera Pan wprowadzenie strefy czystego transportu?

- Dla mnie ważne jest czyste powietrze i zdrowie mieszkańców. Trudno jest żyć w smrodzie spalin ze starych diesli. Nie może to jednak odbyć się w taki sposób, że wykluczymy z centrum tych, których nie stać na drogie elektryczne auta. Nie na tym powinno to polegać, by tworzyć strefy wykluczenia ze wstępem tylko dla bogatych.

Śródmieście jest specyficzną dzielnicą. Kto ma większy wpływ na organizację przestrzeni Śródmieścia władze dzielnicy, czy jednak władze miasta?

- Śródmieście jest wizytówką miasta. To zrozumiałem, że jest ważne dla nas wszystkich – od mieszkańców po władze stolicy. To jak wygląda śródmieście wszystkim kojarzy się z wizerunkiem Warszawy jako całości. Na jego wyglądzie w równej mierze zależy mnie, co prezydentowi Trzaskowskiemu.

Jak bardzo decyzje władz miasta, Rady Warszawy rzutują na postrzeganie władz dzielnicy przez mieszkańców?

- To Rada Miasta wyznacza nam najważniejsze kierunki, a prezydent cele działania. Z drugiej strony wielu mieszkańców rozpoznaje władze miasta, kojarząc je właśnie z prezydentem, często nie dostrzegając władz dzielnicowych. Tymczasem to urzędy dzielnicowe, załatwiając codzienne sprawy, ten wizerunek tworzą.

Jak dziś wygląda współpraca na linii władze dzielnicy – władze miasta?

- Znakomicie. Jesteśmy systemem naczyń połączonych. Realizacja celów przez dzielnicę jest ściśle połączona z celami miasta jako całości. Tylko i wyłącznie dobra współpraca gwarantuje, że możemy realizować nowe inwestycje oraz rozwijać dzielnicę. Dlatego, analogicznie, tak ważna jest również przyszła współpraca samorządu regionu Mazowsza i władz miasta.

 

Co pewien czas pojawia się postulat, aby zmienić kształt ustawy o ustroju m.st. Warszawy w taki sposób, aby przekazać więcej kompetencji w ręce burmistrzów. Z perspektywy burmistrza takie zmiany są potrzebne?

 

- Z mojej perspektywy istotna jest samodzielność w dysponowaniu o większymi środkami finansowymi, bo tych mi brakuje – na edukację, remonty i nowe inwestycje. Proszę pamiętać, że 60 proc. mojego budżetu to samo utrzymanie szkół, w tym pensje dla nauczycieli. Bardzo liczę na dodatkowe duże środki finansowe z KPO, które przeznaczymy na remonty warszawskich kamienic.

W jakim kierunku powinna rozwijać się dzielnica w przyszłej kadencji?

- Najważniejsze zadania to tworzenie i przywracanie miejsc zielonych – skwerów i zielonych podwórek, remonty kamienic i szkół, budowa obiektów sportowych i zachęcanie mieszkańców do powrotu do centrum. Chcemy także tworzyć przestrzeń do zamieszkania i zaplecze artystyczne dla twórców z całego regionu. Artyści i twórcy z Mazowsza mogliby mieszkać w centrum, kreując tu życie artystyczne i współtworząc artystyczne dzielnice w ścisłym centrum, z czego bardzo bym się ucieszył.

Chciałaby Pan dalej kierować rozwojem dzielnicy?

- Nie znamy dzisiaj wyniku wyborów. Wszystko okaże się 7 kwietnia. Czekają mnie być może zadania w Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Jestem gotowy do wyzwań.

Rozmawiała Natalia Karcz - Kaczkowska

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda