mobile

Zwolnienie dyscyplinarne dla strażników miejskich, którzy mieli brutalnie pobić mieszkańca Białołęki

Został brutalnie pobity, wywieziony do lasu i grożono mu śmiercią. A to wszystko wyrządzili mu ludzie, którzy zostali powołani by nas chronić – strażnicy miejscy.

TAGI
Zwolnienie dyscyplinarne dla strażników miejskich, którzy mieli brutalnie pobić mieszkańca Białołęki

Strażnicy miejscy, którzy mieli dopuścić się napaści na Pawła Surgiela zostali dyscyplinarnie zwolnieni. Funkcjonariuszom może zostać postawiony zarzut kradzieży, uprowadzenia, a także przekroczenia uprawnień pełniąc funkcję funkcjonariusza publicznego. Za ostatni z wymienionych czynów grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

Paweł Surgiel jak twierdzi padł ofiarą strażników, nie przestraszył się ich gróźb i całą sprawę postanowił nagłośnić. Strażnicy miejscy mieli go kopać, bić, wykręcać ręce, psikać gazem, a nawet rozłupać zęba. Na koniec wywieźli do lasu i grozili śmiercią i kazali coś podpisać. Jak się później okazało był to mandat w wysokości 500 zł.  A wszystko, dlatego, że zwrócił im uwagę, że źle zaparkowali radiowóz. Poszkodowanemu udało się zakończyć tą akcję dzięki temu, że udawał atak astmy.

Co byłoby, gdyby Paweł Surgiel bał się opowiedzieć o tym, co go spotkało? A czy do Was straż miejska była zawsze przychylnie nastawiona?

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda