Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Legionowie sąd nałożył sankcję na 40-letniego mężczyznę zatrzymanego przez policjantów. Mężczyzna dopuścił się kradzieży rozbójniczej w warunkach recydywy oraz znieważył pracownika ochrony z powodu jego przynależności narodowej. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Jak do tego doszło?

Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór w jednej z legionowskich drogerii. Pracownik ochrony chciał zatrzymać mężczyznę, który ukradł flakon perfum. Kiedy ochroniarz wybiegł za nim i próbował odebrać skradziony towar, mężczyzna zaczął mu grozić pobiciem i znieważać go z powodu jego przynależności narodowej, używając przy tym wulgarnego i obraźliwego słownictwa.

Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy zatrzymali agresywnie zachowującego się mężczyznę - 40-letniego mieszkańca Legionowa. W skutek tego wydarzenia został on umieszczony w policyjnym areszcie.

W niedzielę, po zgromadzeniu materiałów dowodowych, policjanci przewieźli 40-latka do Prokuratury Rejonowej w Legionowie, gdzie przedstawiono mu zarzuty kradzieży rozbójniczej w warunkach recydywy oraz znieważenia pracownika ochrony z powodu jego przynależności narodowej. Tego samego dnia odbyło się posiedzenie sądu, który przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

W związku z tym, że jedno z przestępstw zostało popełnione przez mężczyznę w warunkach recydywy, grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat. Jednak jej ostateczny wymiar zostanie ustalony przez sąd.

Sprawa ma charakter śledztwa i jest prowadzona przez Prokuraturę Rejonową w Legionowie.

żródło, fot. Komenda Stołeczna Policji