Dziesiątki zatrutych czadem mimo upałów – jak się chronić?
Choć tlenek węgla, potocznie zwany czadem, kojarzy się przede wszystkim z zimą i sezonem grzewczym, dane Państwowej Straży Pożarnej pokazują, że zatrucia nim zdarzają się równie często latem. W czerwcu i lipcu 2025 roku strażacy interweniowali aż 1499 razy w związku z emisją czadu w domach i mieszkaniach w całej Polsce. Tylko w lipcu liczba zatrutych osób wyniosła 48, a w czerwcu 53

Tlenek węgla, zwany czadem, to zagrożenie nie tylko zimą, ale i latem. W czerwcu i lipcu 2025 roku straż pożarna odnotowała blisko 1500 interwencji związanych z zatruciami tą substancją w Polsce.
Dlaczego tlenek węgla stanowi zagrożenie także latem?
Jak wyjaśnia Państwowa Straż Pożarna wysokie temperatury mogą powodować zakłócenia w działaniu systemów wentylacyjnych i kominowych. Promienie słoneczne nagrzewają dachy, kominy i przewody wentylacyjne, co prowadzi do powstania tzw. „poduszki powietrznej”. W efekcie spaliny, w tym tlenek węgla, nie są prawidłowo odprowadzane na zewnątrz budynków, lecz cofają się do wnętrza, tworząc zagrożenie dla mieszkańców.
Szczególnie niebezpieczne są pomieszczenia wyposażone w podgrzewacze wody, piecyki gazowe i inne urządzenia grzewcze, które – przy niewłaściwej wentylacji – mogą powodować szybkie nagromadzenie się czadu.
- Tylko w lipcu zatruciu uległo 48 osób, w czerwcu były to 53 osoby - wylicza rzecznik praoswy komendanta głównego PSP, Karol Kierzkowski.
Jak chronić się przed zatruciem tlenkiem węgla latem?
PSP wskazuje, że aby zminimalizować ryzyko zatrucia czadem, należy zadbać o drożność przewodów wentylacyjnych i kominowych oraz regularnie serwisować urządzenia grzewcze, takie jak piecyki gazowe i podgrzewacze wody. Szczególnie ważne jest zainstalowanie czujek tlenku węgla, które skutecznie ostrzegają przed obecnością niebezpiecznego gazu i mogą uratować życie.
Podczas wyboru czujki warto upewnić się, że posiada ona europejski certyfikat CE oraz że jest zamontowana zgodnie z instrukcją producenta, najlepiej w miejscach potencjalnej emisji gazu, np. w łazience lub kuchni.
Źródło/fot. PSP