Folkowe serce Mazowsza biło w Powsinie – XX święto plonów
Smak regionalnych potraw, rzemiosło, taniec i śpiew opanowały w niedzielę, 24 sierpnia błonia przy parafii św. Elżbiety w Powsinie. Gwiazdą wydarzenia był zespół Mazowsze, który wrócił na Powsińską scenę po dwudziestu latach

Powsińskie dożynki to wyjątkowy festiwal. Podczas wydarzenia kultura współczesna miesza się z dawnymi obyczajami. Nie zabrakło barwnych strojów ludowych i oczywiście lokalnego haftu wilanowskiego. Obrzędy rozpoczęły się od korowodu dożynkowego i mszy świętej. Po uroczystych przemówieniach mieszkańcy podzielili się chlebem i zaczęła się część artystyczna.
Taniec, muzyka i kolorowe stroje opanowały scenę. Pierwszy wystąpił Ludowy Zespół Artystyczny Promni. Po nim nadszedł czas na gwiazdę festiwalu – legendarny zespół Mazowsze, który wystąpił w pełnej krasie z chórem i baletem. Część artystyczną zakończyły występy zespołów Centrum Kultury Wilanów. Wieczorem, około 19 odbyła się potańcówka.
Oprócz występów artystycznych można było odwiedzić rozmaite stoiska rzemieślnicze. Wystawcy chętnie opowiadali ciekawostki o swoich wyrobach, które można było kupić. Chętni mogli wziąć udział w warsztatach, na których można było zrobić wianki, malowane zakładki do książek i przywieszki. Nie zabrakło również straganów z domowymi wyrobami i regionalnym jedzeniem. Elementem obowiązkowym były warszawskie obwarzanki i pańska skórka.
Fotorelację z wydarzenia można obejrzeć tutaj - https://informator-stolicy.pl/artykul/fotorelacja-trwaja-xx-powsinskie-dozynki
Dożynki przyciągnęły sporą liczbę osób. Większość z nich to lokalni mieszkańcy, dla których święto plonów jest szczególnie ważnym dniem. Udało nam się z nimi porozmawiać. Oto, co powiedzieli:
-Mieszkamy niedaleko, więc zdecydowaliśmy się przyjść. Dobrze, że są takie wydarzenia, które promują regionalną kulturę- dzieli się z nami jedno z małżeństw.
- Przyszłam z dziećmi, bo dla nich takie imprezy to wielka frajda. Jest kolorowo, jest miła atmosfera i dużo się dzieje - podkreśliła jedna z matek.
- Założyłyśmy z mamą pracownię ceramiki i tworzymy różne ozdoby. Zawsze wychodzi coś innego. Ten dzień to dla mnie dobra okazja do podzielenia się tym z innymi - powiedziała w rozmowie jedna z wystawczyń.
- Największe wrażenie zrobiły na mnie stroje ludowe. Są bardzo zjawiskowe, szczególnie podczas tańca- zaznaczyła jedna z uczestniczek wydarzenia.