16-latek zwrócił się do nieznanych policjantów z pytaniem „Co potrzeba?”. Nie zdawał sobie sprawy, że rozmawia z nieumundurowanymi funkcjonariuszami, którzy znaleźli w jego komórce lokatorskiej ok. 4,5 kg narkotyków. Sąd Rodzinny i Nieletnich dla Warszawy Pragi Północ zdecydował o umieszczeniu nastolatka w schronisku dla nieletnich na okres trzech miesięcy.

Policjanci ​​ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego otrzymali informację, że w jednej z kamienic na Pradze Północ może dochodzić do handlu narkotykami. Gdy dotarli na miejsce, młody mężczyzna zwrócił się do nich z pytaniem ,,Co potrzeba?”, a następnie dodał: ,,Najpierw kasa”. Gdy zorientował się, że stoją przed nim policjanci, rzucił się do ucieczki. Chciał wręczyć funkcjonariuszom 10 tys. złotych, żeby puścili go wolno. Kiedy usłyszał odmowę, stał się agresywny. Został obezwładniony i zatrzymany. Wywiadowcy znaleźli przy nim cztery zawiniątka z marihuaną oraz znaczną ilość gotówki.

Policjanci sprawdzili komórkę lokatorską, którą użytkował nastolatek. W pomieszczeniu znaleźli narkotyki - zapakowane w słoiki, pojemniki i folie. Zabezpieczyli prawie 4,5 kg środków odurzających, w tym amfetaminę, kokainę, mefedron i marihuanę.

Nastolatek trafił do policyjnej izby dziecka. gdzie zajęli się nim policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI, którzy zgromadzili materiał dowodowy w sprawie. Sąd Rodzinny i Nieletnich dla Warszawy Pragi Północ na wniosek funkcjonariuszy z Wydziału Nieletnich i Patologii, zastosował wobec 16-latka środek zapobiegawczy w postaci umieszczenia go na okres trzech miesięcy w schronisku dla nieletnich.

fot. KSP