mobile

Kolejna wygrana MOS Wola. „To była gra jakiej od siebie oczekujemy”

Siatkarze MOS Wola Tramwaje Warszawskie w 10. kolejce II ligi zmierzyli się z UKS Centrum Augustów. Ostatni mecz w tym roku seniorów w hali sportowej przy ul. Rogalińskiej zakończył się po rozegraniu trzech setów.

Marcin Kalicki
Kolejna wygrana MOS Wola. „To była gra jakiej od siebie oczekujemy”

Podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika rozpoczęli spotkanie od szybkiego prowadzenia 3:1. Uzyskana kilkupunktowa przewaga utrzymywała się przez niemal całego seta. Tablica wyników wskazywała rezultaty: 5:1, 7:3, 8:5, 11:9, 15:12, 19:15 i 22:20. W końcowej fazie partii warszawianie byli skoncentrowani na każdej piłce co przyniosło im zwycięstwo.

Druga partia, choć początkowo zaczęła się podobnie jak pierwsza od prowadzenia MOS-u 3:1, była bardzo wyrównana. Do głosu doszli goście z Augustowa, którzy kilkukrotnie wychodzili na prowadzenie. Ostatecznie dobry finisz ponownie odnotował stołeczny zespół i prowadził już 2:0.

Trzecia partia to całkowita dominacja gospodarzy. Trener Wójcik miał okazję do wprowadzenia zmienników, którzy pokazali się z dobrej strony. W zespole z Woli zadebiutował Tymoteusz Tomaszewski, na co dzień trenujący z drużyną juniorów. To po jego ataku zakończył się trzeci set i cały mecz.

MOS Wola Tramwaje Warszawskie – UKS Centrum Augustów 3:0 (25:22, 25:23, 25:17)

Stołeczny zespół zagrał w składzie: Marcin Wojtulewicz, Paweł Szczepaniak, Grzegorz Pacholczak, Michał Gawrzydek, Karol Kubisz, Brian Malangiewicz, Dariusz Bonisławski, Damian Gościański, Paweł Borowski, Kamil Kubeł, Tymoteusz Tomaszewski, Adam Antoński, Patryk Bujniak.

Mecz specjalnie dla Czytelników Informatora Stolicy podsumowali siatkarze z Woli. – Wynik sugeruje, że było to łatwe zwycięstwo. Nic bardziej mylnego. Spodziewaliśmy się zaciętego spotkania i takie na Rogalińskiej mieliśmy. Zespół z Augustowa gra bardzo „usypiającą” siatkówkę, w dwóch pierwszych setach daliśmy się wciągnąć w ich grę. Graliśmy poprawnie, ale brakowało nam tej iskry, która spowodowałaby, że odpalilibyśmy na 100%. Taka iskra pojawiła się w partii trzeciej, najwyraźniej przez nas wygranej. To była gra jakiej od siebie oczekujemy. Trzy punkty nas cieszą, bo trzymają nas w kontakcie z czołówką tabeli przed dwoma ostatnimi meczami w 2021 roku – powiedział Grzegorz Pacholczak, kapitan wolskiego klubu. – Bardzo cieszy potwierdzenie, że zeszłotygodniowa wygrana z liderem z Białegostoku to nie był przypadek i swoją dobrą grę zaprezentowaliśmy również w sobotę. Cieszę się, że pierwszy raz w tym sezonie udało nam się wygrać w trzech setach, co pokazuje, że dojrzewamy jako zespół. Zespół z Augustowa jest bardzo niewygodnym rywalem, więc wygrana w takim stylu tym bardziej cieszy. Nie odpuszczamy, dalej robimy swoje i gonimy rywali, którzy w tabeli są przed nami – dodał Dariusz Bonisławski, libero MOS-u.

We wszystkich sześciu spotkaniach 10. kolejki wygrywali gospodarze. Poza MOS Wola trzy punkty wywalczyli także: BAS Białystok, UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki, Arka Tempo Chełm i KS Camper Wyszków, natomiast siatkarze KS Metro Warszawa pokonali UKS Trójkę Międzyrzec Podlaski po tie-breaku dodając do swojego dorobku dwa punkty.

Fot. MOS Wola   

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda