Kolumbijczyk oskarżony o działania terrorystyczne na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Śledztwo prowadzi ABW
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowała o kolejnym zarzucie wobec 27-letniego obywatela Kolumbii, który działał na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Mężczyzna usłyszał zarzut popełnienia czynu o charakterze terrorystycznym na terenie Polski. Sprawa ma związek z podpaleniami składów budowlanych w Warszawie i Radomiu w maju 2024 roku.

Do podpaleń doszło 23 maja w Warszawie oraz 30 maja w Radomiu. W obu przypadkach ogień objął składy materiałów budowlanych. Dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej, pożary zostały szybko opanowane i nie spowodowały ofiar w ludziach. Ustalenia ABW wskazują, że za akcjami stał Kolumbijczyk, działający na zlecenie osób powiązanych z rosyjskimi służbami specjalnymi. Otrzymywał on szczegółowe instrukcje dotyczące celów, sposobu działania, a także rodzaju środka transportu i metody podpaleń – w tym wykorzystania koktajlu Mołotowa.
Jak informuje Rzecznik Prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński, podejrzany został zatrzymany i usłyszał zarzuty popełnienia czynów o charakterze terrorystycznym. Grozi mu kara od 10 lat więzienia do dożywocia. Ostatni zarzut ogłoszono 21 lipca 2025 r. w Pradze – stanowi on uzupełnienie wcześniejszych zarzutów.
Zgromadony materiał dowodowy wskazuje, że działania podejrzanego były nadzorowane i finansowane przez osobę związaną z rosyjskim wywiadem. Sprawca miał dokumentować skutki podpaleń, a zdjęcia i nagrania były następnie wykorzystywane przez prorosyjskie media w kampaniach dezinformacyjnych.
Z ustaleń ABW wynika, że podobny schemat działania był wykorzystywany w wielu państwach Europy Środkowej i Wschodniej. Rosyjskie służby miały systemowo werbować – głównie przez komunikator Telegram – osoby pochodzące z Ameryki Łacińskiej, często z doświadczeniem wojskowym, oferując szybki zarobek za działania sabotażowe na terenie państw Unii Europejskiej.
Kolumbijczyk został wcześniej skazany przez czeski sąd na osiem lat więzienia za podpalenie zajezdni autobusowej w Pradze oraz planowanie podpalenia centrum handlowego. Premier Czech potwierdził, że za przestępstwami stały rosyjskie służby specjalne.
Śledztwo w sprawie działań podejrzanego w Polsce prowadzi Delegatura ABW w Radomiu pod nadzorem Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Postępowanie jest częścią międzynarodowego śledztwa wspieranego przez Eurojust. W jego ramach powołano Wspólny Zespół Śledczy (JIT), w skład którego wchodzą organy ścigania Polski, Czech, Rumunii i Litwy.
Postępowanie pozostaje w toku.