[Komentarz] Podsumowanie działalności Prezydenta w roku 2024, czyli dlaczego jego program jest „bezalternatywny”
Główne punkty sesji Rady Warszawy w dn.26.06.2025 dotyczyły rozliczenia Prezydenta z pracy dla Warszawy w roku ubiegłym i obejmowały tzw. wotum zaufania na podstawie Raportu o Stanie miasta i tzw. absolutorium na podstawie wykonania budżetu. Zanim do tego przeszliśmy, był tradycyjnie ciekawy początek sesji związany z ustalaniem porządku obrad.
![[Komentarz] Podsumowanie działalności Prezydenta w roku 2024, czyli dlaczego jego program jest „bezalternatywny”](/uploads/artykuly/zdjecie/d/8180b5cc867609c165539264b8cd923a0836415b.jpeg)
O dziwo (efekt uspokojenia nastrojów w Radzie po wyborach ?) do porządku zostały przyjęte nasze dwie propozycje punktów informacyjnych dotyczące afery korupcyjnej na Targówku oraz tragicznej śmierci małego Oskara, którego mama została „zgarnięta” przez policję (bez jak się wydaje uzasadnionych przyczyn) – w ten temat jest bowiem zamieszana miejska instytucja WCPR (Warszawskie Centrum Pomocy Rodzinie).
Nie wprowadzono za to propozycji Lewicy-MJN dotyczącej skierowania projektu uchwały ws. zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych do opiniowania przez Rady Dzielnic. Przy okazji tego głosowania ruchy miejskie urządziły happening z rozdawaniem „małpek” radnym Koalicji Obywatelskiej (każda ze zdjęciem danej osoby !). Wybuchła z tego powodu ogromna awantura z groźbami ze strony KO odwołania wiceprzewodniczącej Rady z ruchów miejskich. Happening można różnie oceniać, ale faktem jest, że KO nawet po wyborach blokuje rozpatrywanie tego tematu.
Potem zaczęła się kilkugodzinna dyskusja nad wotum zaufania i absolutorium. Z jednej strony wystąpienia, często w stylu „łubu-dubu niech nam żyje prezes naszego Klubu”, jak wiele zrobił Prezydent Trzaskowski, z drugiej strony wskazywanie przez nas (ale też przez Lewicę) jak wiele tematów jest opóźnionych, jak wiele obietnic „dwugodzinnego” Prezydenta Polski nadal nie jest realizowanych oraz jak wiele problemów Stolicy w żaden sposób nie jest rozwiązywanych.
Po rozpoczynającym dyskusję wystąpieniu Prezydenta wreszcie zrozumiałem, dlaczego Prezydent mówi o tym, że jego program dla Warszawy jest bezalternatywny. Otóż to proste – Pan Prezydent jest w stanie obiecać wszystko („cóż szkodzi obiecać”) zatem każdy jest w stanie usłyszeć to, co chce. Problem jest potem z jakąkolwiek realizacją obietnic. Właśnie w tym tygodniu obiecał już drugi raz halę dla koszykarzy na terenach „Skry” – a u niego 2 razy obiecane to przecież już tyle, co zrobione. A skoro można obiecać wszystko wszystkim to, przecież dla takiego programu nie ma alternatywy.Choć oczywiście i to nie jest prawdą-chociażby w obszarze polityki transportowej, gdzie są realne różnice w proponowanych działaniach, ale to już temat na osobny tekst. Na kanwie tego „bezalternatywnego programu” jest też jednak spór czy Warszawa wykorzystuje właściwie swoje możliwości - ogromny budżet i armię urzędników. Tu od 6 lat narracja Pana Prezydenta jest taka, że „chcielibyśmy realizować obietnice”, ale nie możemy, bo nie ma pieniędzy ze względu na rozmaite, głównie wyimaginowane katastrofy jak Pandemia, „Polski Ład”, rządy PiS itp. itd.
Jakie są fakty dotyczące stanu finansów Warszawy po 6 latach jego rządów: mniejsze zadłużenie niż na początku kadencji Prezydenta, spośród 63 miast na prawach powiatu tylko 5 ma lepszą sytuację finansową (i żadne z10ciu największych). Jednocześnie Warszawa w stosunku do dochodów wydaje średnio ok 12% na inwestycje - baaardzo mało w stosunku do realnych możliwości i przeszłości, np. I kadencji HGW, gdy było to grubo ponad 20 % …
Dowodzi to jasno, że mamy do czynienia z sytuacją, w której Prezydent nie jest w stanie (nie chce i/lub nie potrafi) realizować żadnej ambitnej agendy rozwoju Stolicy na czele z budową nowych linii metra, tras tramwajowych, budową bezkolizyjnej Obwodnicy Śródmiejskiej czy budową nowych mieszkań.
Efekt dyskusji był taki, że na wyjaśnienia Prezydenta nie nabrała się nawet Lewica-MJN i wotum zaufania zastało przegłosowane tylko głosami radnych KO.
Następnie KO szybko i sprawnie odrzuciła nasz projekt uchwały spełniającej obietnicę Trzaskowskiego z roku 2018 ws. bezpłatnego biletu dla uczniów szkół średnich i przeszliśmy do tematu korupcji w ZGN Targówek. Po naszym ping-pongu (pytania-odpowiedzi) z Dyrektorem Biura Zgodności, który prezentował stanowisko Ratusza, wiemy, że od 2020 roku były w ZGN 3 kontrole, po których formułowano szereg zarzutów pod adresem Dyrektora ZGN, łączne z wnioskami do Prokuratury, ale mimo to nie został on odwołany. Po kluczowym pytaniu, kto za to odpowiada (czyli też kto politycznie „krył” Dyrektora) dyskusja została przerwana na wniosek Przewodniczącego Klubu KO.
Na koniec został temat małego, tragicznie zmarłego, Oskara – tutaj nie dowiedzieliśmy się wiele, bo temat jest stosunkowo „świeży” – i na pewno do niego jeszcze wrócimy.
Dariusz Figura – przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Warszawy