mobile
REKLAMA

Kryzys pracy sezonowej na Mazowszu

Praca sezonowa na Mazowszu w kryzysie – mniej ofert, a pracowników nadal brakuje. Sadownicy alarmują, że coraz trudniej znaleźć chętnych do zbiorów owoców, zarówno wśród Polaków, jak i obcokrajowców. Czy stawki godzinowe wystarczą, by przyciągnąć pracowników do pracy w sadach?

IS
Kryzys pracy sezonowej na Mazowszu

Jak wskazuje Wojewózki Urząd Pracy w Warszawie chłodna wiosna i trudny sezon w rolnictwie odbijają się na liczbie ofert pracy sezonowej w województwie mazowieckim. Mimo to, sadownicy wciąż borykają się z brakami kadrowymi, a zatrudnienie pracowników okazuje się coraz większym wyzwaniem.

Mniej ofert, więcej problemów

Jak wynika z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie, liczba ofert pracy sezonowej spadła względem ubiegłego roku. Do końca kwietnia pojawiło się 15 728 ogłoszeń, podczas gdy w analogicznym okresie 2024 roku było ich 17 451. Choć zapotrzebowanie tradycyjnie wzrasta w sezonie letnim, zainteresowanie pracą w sadownictwie pozostaje niskie.

Brak rąk do zbiorów

Właściciele sadów na Mazowszu alarmują, że Polacy coraz rzadziej wybierają pracę sezonową w kraju, szukając lepszych zarobków za granicą. Ukraińscy pracownicy, którzy przez lata stanowili filar zatrudnienia w sadownictwie, również tracą zainteresowanie tego rodzaju pracą.

Pracodawcy próbują zapełnić braki kadrowe, sprowadzając pracowników z Kazachstanu, Indii i Filipin, dla których polskie wynagrodzenie nadal jest atrakcyjne. W 2025 roku w województwie mazowieckim złożono ponad 18 290 wniosków o pracę sezonową dla cudzoziemców, z czego 80% dotyczy obywateli Ukrainy.

Gdzie najwięcej ofert?

Najwięcej propozycji pracy sezonowej pojawia się w sadowniczych regionach Mazowsza, zwłaszcza w okolicach Grójca, Płońska, Warki, Białobrzegów, Szydłowca i Tarczyna. Sezon zbiorów trwa tam od sierpnia do października, a zapotrzebowanie na pracowników jest największe właśnie w tych miesiącach.

Większość ofert opiera się na umowach o pomocy przy zbiorach lub umowach zlecenie, a wynagrodzenie zazwyczaj jest określane godzinowo. Stawki wahają się od 30,50 zł brutto dla pracowników niewykwalifikowanych do 60 zł dla bardziej doświadczonych.

Co dalej z pracą sezonową?

Mazowsze stoi przed wyzwaniem zapewnienia wystarczającej liczby pracowników do zbiorów owoców. Bez większego zainteresowania ze strony Polaków oraz spadku liczby ukraińskich pracowników, pracodawcy mogą być zmuszeni do dalszego poszukiwania kadry w krajach bardziej odległych.

 

fot. freepik Źródło WUP

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda