Łazienki Królewskie od kuchni: życie królewskiego ogrodu
Łazienki Królewskie w Warszawie tego lata zapraszają zwiedzających do odkrywania swojej mniej znanej twarzy. Wystawa „Życie królewskiego ogrodu”, czynna do 14 września w Podchorążówce, prezentuje nie tylko historię królewskich pałaców, lecz przede wszystkim ludzi i codzienność, które od wieków współtworzą to miejsce.

Łazienki Królewskie tego lata odkrywają swoje kulisy – nie tylko pałace i zabytki, ale też codzienną pracę ludzi, którzy od dekad dbają o królewskie ogrody. Wystawa „Życie królewskiego ogrodu” w Podchorążówce pokazuje, że za pięknem tej przestrzeni stoi ciężka praca, pasja i historia kilku pokoleń ogrodników.
Ekspozycja pokazuje archiwalne fotografie, zabytkowe narzędzia, carskie księgi ogrodowe i kolaże Mirelli von Chrupek. Zwiedzający mogą podziwiać również odtworzone rabaty historyczne i instalacje artystyczne inspirowane dawną florą. To nie tylko lekcja historii, ale i okazja, by spojrzeć na Łazienki przez pryzmat przyrody i pracy tych, którzy dbają o nią na co dzień.
Ogrodnicy w centrum uwagi
Towarzyszący wystawie cykl „Tajniki pracy łazienkowskiego ogrodnika” pozwala zajrzeć za kulisy codziennych obowiązków w ogrodach. Uczestnicy poznali już sekrety tworzenia kwiatowych kompozycji, opieki nad pawiami czy hodowli cytrusów.
Podczas ostatniego spotkania głos zabrała Urszula Piekutowska, która w Łazienkach pracuje od 1975 roku. Jej historia pokazuje, że za pięknem królewskich ogrodów kryje się ciężka praca, wymagająca cierpliwości i pasji.
– Przyszłam tutaj jako siedemnastoletnia dziewczyna, żeby dorobić w wakacje. Praca tak mi się spodobała, że postanowiłam zostać. Skończyłam szkołę wieczorową i od tego czasu jestem związana z Łazienkami – wspomina w rozmowie z nami.
Nauka na własnych błędach
Piekutowska zdradza, że pielęgnacja roślin to proces wymagający elastyczności. – To, co w książkach, nie zawsze się sprawdza. Uczymy się na własnych błędach – zmieniamy nawozy, opryski, obserwujemy, co działa najlepiej – mówi.
Wyzwaniem są również zmiany klimatyczne i brak odpowiedniego nawadniania. – Marzy mi się, żeby nasze trawniki były podlewane systemowo. Kiedy przychodzą susze, żółkną i tracą swój urok – podkreśla ogrodniczka.
Coraz mniej chętnych do pracy w ziemi
Podczas spotkania padł także gorzki komentarz dotyczący młodego pokolenia. – Młodzi wybierają architekturę krajobrazu, ale nie chcą pracować fizycznie w ziemi. Myślą, że będą tylko projektować, a to nieprawda. To bardzo ciężka praca i niestety zainteresowanie nią spada – zauważa Piekutowska.
Ogrody, które inspirują
Łazienki Królewskie to nie tylko zabytkowa scenografia Warszawy, ale żywe, wymagające troski środowisko. Za każdym kwietnikiem i za każdą rabatą stoi doświadczenie i codzienna praca ogrodników, którzy często pozostają niewidoczni dla odwiedzających. Nowa wystawa i spotkania przypominają, że ogrody królewskie to przestrzeń, gdzie natura, sztuka i człowiek od stuleci splatają się w jedną opowieść – wciąż aktualną i inspirującą. Wystawę „Życie królewskiego ogrodu” można oglądać do 14 września 2025 r. Szczegółowy program wydarzeń znajduje się na stronie Łazienek Królewskich.
fot. Julia Żuromska