mobile

„Mimo kolejnego świetnego początku spotkania, nie potrafiliśmy wykorzystać zaliczki”

Siatkarze MOS Wola Tramwaje Warszawskie nieoczekiwanie ulegli w Międzyrzecu Podlaskim w meczu 19. kolejki z miejscową UKS Trójką 1:3.

Marcin Kalicki
„Mimo kolejnego świetnego początku spotkania, nie potrafiliśmy wykorzystać zaliczki”

Warszawianie na mecz w Międzyrzecu Podlaskim pojechali bez kontuzjowanych Mikołaja Kobylińskiego i Szymona Ślązaka. Mimo to to „Tramwajarze” byli faworytem tego spotkania. Gdy po pierwszym przegranym secie, w drugim stołeczny klub pokonał rywali 25:14, wydawało się, że wszystko co złe w tym meczu było już za drużyną MOS-u. Nic bardziej mylnego. Kolejne partie także padły łupem dobrze dysponowanych gospodarzy, którzy zrewanżowali się warszawskiemu zespołowi za porażkę w stolicy.

W mojej ocenie mecz w Międzyrzecu był dla nas czymś więcej, niż zwykłym ligowym starciem. Chcieliśmy udowodnić sobie, że mimo dwóch ostatnich porażek z potentatami naszej grupy dalej walczymy o wejście do ćwierćfinałów. Mimo kolejnego świetnego początku spotkania, nie potrafiliśmy wykorzystać zaliczki i doprowadzić sprawy do końca. Trzeba również oddać rywalowi, że przyjście do zespołu Tomasza Nowackiego rozwiązało ich olbrzymie problemy na rozegraniu. Nie jest to jest ten sam Międzyrzec, co w pierwszej rundzie. Ciężko nam było zatrzymać ataki Patryka Sobieszczaka i wracającego po kontuzji Michała Gołębiowskiego. W kluczowych momentach wpadło też kilka piłek w przyjęciu, powodując spadek pewności siebie w naszych szeregach. Do Warszawy wracamy bez punktów, pierwsza czwórka "odjechała" nam już na dziewięć punktów, więc teraz szybko musimy zweryfikować nasze cele i z walki o play-off, skupić się na obronie piątej lokaty. Do końca sezonu zostały trzy mecze, z naprawdę trudnymi rywalami. Głęboko wierzę, że jako zespół pokażemy jedność i waleczność do końca – powiedział Szymon Szlendak, trener wolskiego klubu.

UKS Trójka Międzyrzec Podlaski – MOS Wola Tramwaje Warszawskie 3:1 (25:22, 14:25, 25:17, 25:18)

Warszawianie zagrali w składzie: Marcin Wojtulewicz, Piotr Skałbania, Grzegorz Pacholczak, Adam Rajchelt, Paweł Kuliński, Ignacy Skrzydło, Dawid Bulira, Jaromir Orlicz, Adam Antoński, Jakub Koc. Nie zagrali: Maksymilian Werpachowski, Szymon Świniarski.

Kolejne spotkanie „Tramwajarze” rozegrają w sobotę, 2 marca. W hali sportowej przy ul. Rogalińskiej 2 podejmą drugą drużynę grupy 2 II ligi – Eneę KKS Kozienice.

/Marcin Kalicki/

Fot. Ana Okolus Fotografia

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda