mobile
REKLAMA

Nieodpowiedzialny żart powodem zamieszania na Lotnisku Chopina

59 – letni obywatel Szwajcarii w trakcie odprawy biletowo-bagażowej na Lotnisku Chopina oznajmił, że w jego bagażu są dwie bomby. Gdy na miejsce została wezwana Straż Graniczna, okazało się, że mężczyzna “tylko” żartował. Został ukarany mandatem.

oprac. Krystian Próchnicki
Nieodpowiedzialny żart powodem zamieszania na Lotnisku Chopina

Głupi żart jednego z podróżnych na Lotnisku Chopina kosztował go 500 zł. Mężczyzna zażartował, że w jego bagażu są dwie bomby.

Po przybyciu na miejsce, strażnicy graniczni przeszli do odpowiednich procedur. Pasażer został odizolowany od reszty podróżnych, a następnie pouczony o obowiązku podporządkowania się poleceniom służb oraz możliwości zastosowania środków przymusu bezpośredniego w przypadku ich niewykonania. Strażnicy w kolejnym kroku przeprowadzili kontrolę bagażu. W jej trakcie nie znaleziono wspomnianych materiałów wybuchowych ani żadnych innych niebezpiecznych przedmiotów.

Bomb nie było

Jak przyznał mężczyzna, jego stwierdzenie o “dwóch bombach” było żartem. Za to wykroczenie 59-letni Szwajcar został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.

Straż Graniczna w komunikacie na temat tego zdarzenia, przypomina, że “nawet pozornie niewinne żarty dotyczące bezpieczeństwa lotów mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i organizacyjnych.”

fot.Adrian Grycuk/Wikipedia

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda