Pluskwy w warszawskim metrze? Radny alarmuje, władze uspokajają
W warszawskim metrze miał pojawić się nieproszony pasażer – pluskwa, która spacerowała po siedziskach, a nagranie wywołało falę niepokoju wśród pasażerów. Radny dzielnicy Wola, Karol Jankowski, interweniuje u władz miasta, domagając się wyjaśnień w sprawie procedur higienicznych i dezynfekcji wagonów. Czy pluskwy rzeczywiście opanowały stołeczne metro

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać pluskwę spacerującą po wagonie warszawskiego metra. Filmik wywołał spore poruszenie wśród pasażerów. Sprawę postanowił wyjaśnić radny Woli, Karol Jankowski. Wystosował interpelację do władz miasta, pytając o procedury higieniczne, dezynfekcję foteli i działania zapobiegawcze wobec owadów w komunikacji publicznej.
W odpowiedzi Metro Warszawskie uspokaja – doniesienia nie znalazły potwierdzenia, a autentyczności nagrania nie można zweryfikować. Jednocześnie władze podkreślają, że wagony są codziennie sprzątane podczas zjazdów na stację Techniczno-Postojową Kabaty, tapicerka czyszczona jest co dwa tygodnie, a pranie i dezynfekcja siedzeń odbywa się trzykrotnie w roku. Każdy pojazd zgłoszony z powodu problemów higienicznych zostaje natychmiast wyłączony z ruchu i poddany dokładnej kontroli.
Na deser – desynsekcja, czyli zwalczanie pluskiew i innych owadów, prowadzona jest aż siedem razy w ciągu roku. Władze zapewniają, że pasażerowie mogą spokojnie korzystać z metra, a higiena w warszawskiej komunikacji publicznej pozostaje priorytetem.
W internecie rozgorzała dyskusja na ten temat. Pojawiły się komentarze sugerujące unikanie siadania w komunikacji miejskiej lub wymianę tapicerowanych siedzeń na plastikowe.