W niedzielne popołudnie na boisku przy Zespole Szkół im. Michała Konarskiego przy ul. Okopowej 55a rozegrany został mecz 3. kolejki B Klasy grupy Warszawa IV. Liderzy rozgrywek piłkarze Sarmaty Warszawa zmierzyli się z zajmującą dotychczas ósmą pozycję ekipą AP II Żyrardów.

Zawody przy ul. Okopowej po raz kolejny przyciągnęły dużą grupę kibiców. Odradzająca się drużyna Sarmaty rozegrała bardzo dobre spotkanie, stwarzając sobie wiele sytuacji podbramkowych. Mimo to pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Drugie czterdzieści pięć minut lepiej rozpoczęli goście, którzy za sprawą Daniela Tylla objęli prowadzenie. Podopieczni trenera Marcina Kaszyńskiego nie zamierzali składać broni. W sześćdziesiątej trzeciej minucie do wyrównania doprowadził Paweł Zdunek, a kwadrans później gol Łukasza Skorłutowskiego dał prowadzenie piłkarzom z Warszawy. Niestety Sarmacie nie udało się utrzymać korzystnego wyniku do końca. Na trzy minuty przed regulaminowym końcem meczu bramkę dla gości strzelił Mateusz Kociemski. Ostatecznie w derbach Mazowsza padł wynik remisowy.

- Mecz trzeciej kolejki to na pewno nasze najtrudniejsze z dotychczasowych spotkań. Młody wybiegany i nie źle ustawiony taktycznie zespół AP II Żyrardów postawił wysoko poprzeczkę. Sarmata to jednak grupa fantastycznych ludzi i mimo średniej wieku powyżej 30 lat to dzięki charakterowi dali radę i moim zdaniem byli zespołem lepszym. Niestety kuriozalna bramka, nie strzelanie dwóch karnych i mecz zakończył się remisem. Ja jednak gratuluję moim chłopakom zaangażowania, walki i umiejętności. To grupa fantastycznych ludzi którzy spotkali się po latach na boisku żeby odbudować zasłużony wolski klub "SARMATA". I za to dla nich wielki szacunek i brawa - powiedział Marcin Kaszyński, trener Sarmaty Warszawa.

WKS Sarmata Warszawa - AP II Żyrardów 2:2 (0:0)

Bramki: Paweł Zdunek (63), Łukasz Skorłutowski (78) - Daniel Tyll (52), Mateusz Kociemski (87)