Saska Kępa odzyskuje blask - zakończono remont elewacji północnej kamienicy przy Francuskiej 38
Zakończył się remont elewacji północnej jednego z bardziej charakterystycznych budynków na Saskiej Kępie, zlokalizowanego przy ul. Francuskiej 38. Prace zostały dofinansowane z miejskich środków - dotacja na ten cel wyniosła ponad 49,6 tys. zł.

Zakończył się kolejny etap remontu zabytkowej kamienicy przy ul. Francuskiej 38 - jednej z ciekawszych architektonicznie budowli na Saskiej Kępie. Tym razem odnowiona została elewacja północna, w której znajduje się wykończone piaskowcem wejście do budynku oraz klatka schodowa z charakterystycznym dla modernizmu oknem typu "termometr". Remont został wsparty miejską dotacją w wysokości ponad 49,6 tys. zł.
Ze względu na ograniczone możliwości finansowe, niewielka wspólnota mieszkaniowa zdecydowała się na etapowanie prac. W 2024 roku odnowiono elewację frontową od strony ul. Francuskiej, natomiast w 2025 roku przeprowadzono prace na elewacji północnej. Oba etapy były możliwe dzięki kolejnym dotacjom ze środków m.st. Warszawy.
Charakterystycznym elementem budynku przy Francuskiej 38 jest okładzina z ciosanego piaskowca, którym wyłożona jest znaczna część elewacji północnej oraz parter frontu. Przez dekady kamień pokrył się grubą warstwą miejskich zanieczyszczeń, tworząc ciemną patynę. W trakcie prac został on oczyszczony metodą strumieniowo-ścierną i odpowiednio wzmocniony, co pozwoliło przywrócić mu pierwotny wygląd.
Kamienica została ukończona tuż przed wybuchem II wojny światowej, w 1939 roku. Wykończenia realizowano już w trudnych warunkach okupacyjnych, co wpłynęło na zróżnicowanie elewacji. Od frontu zastosowano elegancki tynk cyklinowany z podziałami imitującymi kamienną okładzinę. Z kolei boczna elewacja została pokryta prostszym tynkiem fakturowym z dodatkiem miki. Choć miejscami był on mocno zniszczony, podczas prac konserwatorskich zdecydowano o zachowaniu oryginalnej faktury i uzupełnieniu ubytków zaprawą idealnie dopasowaną do pierwotnego materiału. Największym wyzwaniem okazało się precyzyjne scalenie kolorystyczne, jednak nadrzędnym celem było zachowanie oryginalnego charakteru wypraw tynkarskich.
fot. pixabay