mobile

Walka o ślad historii: aktywiści apelują o ochronę dawnej siedziby SLD przed rozbiórką

Właśnie trwające prace rozbiórkowe nad dawną siedzibą Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD) przy ulicy Rozbrat 44a w Warszawie wywołały oburzenie aktywistów i społeczników. Organizacja "Miasto Jest Nasze" oraz stołeczny konserwator zabytków zostali zaalarmowani o konieczności podjęcia działań w celu ochrony tego historycznego budynku. Pomimo zaangażowania i wysiłków, wyczerpano dostępną drogę prawną

Amelia Włodarczyk
Walka o ślad historii: aktywiści apelują o ochronę dawnej siedziby SLD przed rozbiórką

Budynek przy ulicy Rozbrat 44a stanowi istotny element historii miasta, łącząc w sobie elementy modernistycznej architektury i tragiczne wydarzenia powstańcze. Aktywiści argumentują, że obiekt ten jest prawdopodobnie ostatnim śladem przedwojennego budownictwa modernistycznego w okolicy. Jego fasada pozostała nienaruszona, a miejsce to nosi ślady walk powstańczych, podczas których zdobyto budynek 10 sierpnia 1944 roku. W obronie tego zabytku stanęło wiele osób, wzywając konserwatora do podjęcia działań.

Stowarzyszenie "Miasto Jest Nasze" oraz stołeczny konserwator zabytków złożyli wniosek o wpisanie dwóch budynków biurowych przy ul. Rozbrat 44a do rejestru zabytków. Jednak w świetle wcześniejszych decyzji i braku dostępnego wsparcia prawnego, ochrona tego miejsca jest niepewna.

Rzecznik Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Andrzej Mizera, wyjaśnił, że wszelkie zgody na rozbiórkę były wydawane zgodnie z prawem i brak reakcji ze strony organów ochrony zabytków w poprzednich etapach procesu. Rozbiórka tego budynku spotkała się z krytyką i oburzeniem społeczności, która uważała, że zachowanie tego zabytku jest kluczowe dla zachowania historycznego dziedzictwa miasta.

Choć próby ochrony tego budynku nie odniosły sukcesu w obecnej sytuacji, decyzje te wywołały dyskusję na temat przyszłości ochrony innych obiektów z drugiej połowy XX wieku, które również mogą posiadać wartość historyczną i artystyczną. Jednakże brak źródeł archiwalnych oraz trudności w udokumentowaniu ich wartości sprawiają, że proces ochrony jest złożony i wymaga współpracy społeczności oraz specjalistów.

fot: Tomasz Zieliński

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda