Wypadku z udziałem elektrycznych hulajnóg stają sie coraz częstsze. Coraz więcej użytkowników nie przestrzega podstawowych przepisów ruchu drogowego, narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo. Eksperci i policja alarmują, że lekceważenie zasad prowadzi do poważnych konsekwencji na ulicach miasta. 2 września  na ulicy Obozowej w Warszawie doszło do zderzenia auta z kierowcą hulajnogi. Pojazd ten wjechał na pasy wprost przed maskę nadjeżdżającego auta. Kierowcy nie udało się zahamować.

Na ulicy Długiej w warszawskiej Starówce strażniczki miejskie zatrzymały mężczyznę, który podszywał się pod taksówkarza. Auto miało fałszywe oznaczenia, brakowało taksometru i licencji, a ceny kursów kierowca ustalał „z sufitu”.

Jak przekazała stołeczna Straż Miejska 52-letni pan Piotr przez rok mieszkał na klatce schodowej, odmawiając wsparcia zarówno zaniepokojonym sąsiadom, jak i służbom. Dopiero niedawno rozmowa ze strażniczką miejską przekonała go, by przyjąć pomoc

Starsza kobieta siedząca samotnie pod drzewem na placu Zamkowym wzbudziła niepokój przechodnia, który natychmiast poprosił o pomoc strażników miejskich. Jak się okazało, była to francuska turystka, całkowicie zagubiona i niepotrafiąca porozumieć się ani po polsku, ani po angielsku.

Do niecodziennej interwencji strażników miejskich doszło w ostatnich dniach na Targówku. Podczas gdy zespół ratowników medycznych udzielał pomocy nietrzeźwemu mężczyźnie, jego 63-letnia sąsiadka wyrwała ratowniczce portfel poszkodowanego i oddaliła się z 1150 zł. Kobietę ujęli strażnicy miejscy.

Strażnicy miejscy ujęli 33-latka tuż po kradzieży dwóch rowerów na osiedlu przy ul. Pożarowej. Mężczyzna został przekazany policji, a właściciele jednośladów odzyskali swoje pojazdy.

Zgłoszenie o porzuconych strzykawkach zakończyło się sensacyjnym odkryciem. W pustostanie przy ul. Popularnej we Włochach strażnicy miejscy natrafili na setki segregatorów wypełnionych danymi osobowymi – od CV po akty notarialne i dokumenty sądowe

W piątek rano na Pradze-Północ przechodnie zauważyli zagubionego starszego mężczyznę i wezwali strażników miejskich. Dzięki ich szybkiej reakcji 76-latek został odnaleziony i odwieziony do domu.