mobile
REKLAMA

Podszywał się pod taksówkarza na Starówce

Na ulicy Długiej w warszawskiej Starówce strażniczki miejskie zatrzymały mężczyznę, który podszywał się pod taksówkarza. Auto miało fałszywe oznaczenia, brakowało taksometru i licencji, a ceny kursów kierowca ustalał „z sufitu”.

oprac. Sylwia Biegajczyk
Podszywał się pod taksówkarza na Starówce

Jak informuje stołeczna Straż Miejska do zdarzenia doszło we wtorek, 26 sierpnia. Strażniczki miejskie zwróciły uwagę na samochód z oznaczeniami przypominającymi taksówkę. Pojazd stał jednak w miejscu objętym zakazem zatrzymywania się. Podczas kontroli szybko okazało się, że kierowca taksówką jest jedynie w teorii.

Samochód posiadał oznaczenia jedynie po jednej stronie, brakowało w nim taksometru, identyfikatora kierowcy, cennika, a także wymaganej licencji. – Kierowca początkowo udawał zaskoczonego i tłumaczył, że ktoś prawdopodobnie zerwał mu żółto-czerwony pasek oraz syrenkę – relacjonują strażniczki. W trakcie dalszych czynności mężczyzna przyznał się do winy.

Jak ustaliły funkcjonariuszki, oznakowanie pochodziło z innego pojazdu. Mężczyzna nie posiadał żadnych uprawnień do przewozu osób, a ceny przejazdów podawał klientom według własnego uznania.

Strażniczki sporządziły raport i przekazały sprawę policji, która zjawiła się na miejscu. Fałszywemu taksówkarzowi grożą kary administracyjne sięgające kilku tysięcy złotych. Zgodnie z przepisami mężczyzna nigdy nie otrzyma już licencji na przewóz osób.

 

fot. Straż Miejska

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda