mobile
REKLAMA

Artystyczne reminiscencje Danuty Stankiewicz

Tuż przed odlotem do Szwecji Danuta Stankiewicz, kolorowy ptak polskiej piosenki, podsumowuje mijający rok w aspekcie artystycznym. Zdradza też, gdzie spędzi tegorocznego Sylwestra. 

Anna Tomasik
Artystyczne reminiscencje Danuty Stankiewicz

Koniec roku to zazwyczaj czas refleksji i wspomnień. Spotykam się z DANUTĄ STANKIEWICZ na warszawskim lotnisku Chopina, tuż przed jej wylotem do stolicy Szwecji, gdzie została zaproszona do udziału w koncercie sylwestrowo-noworocznym. Artystka z kolorowymi pasemkami włosów i paznokciami, w kolorowym ubraniu i z równie barwną walizką pasiastą wzbudza zainteresowanie gapiów. Niewiele czasu mamy na wspólną rozmowę. Dosłownie w biegu udaje mi się zadać jej parę pytań. Specjalnie dla „Informatora Stolicy”.

                                                                                        

- Jakbyś podsumowała 365 dni mijającego roku?

- Szkoda, że już bezpowrotnie przeminęły! (śmiech). Na szczęście przede mną kolejne pracowite 365 dni. Rok 2019 obfitował w wiele przedsięwzięć artystycznych, w tym „Serce dla Ciebie Polsko”, nad którego realizacją pracowałam kilka lat. To dwupłytowy album będący zarysem historii Polski w pigułce i jednocześnie forma edukacji. Dzieje naszego kraju ukazane są poprzez muzykę, począwszy od „Bogurodzicy”, a kończąc na hymnie Polski. Przybliża również wojskową literaturę muzyczną  z utworami najbardziej charakterystycznymi dla danego ważnego wydarzenia w dziejach Polski. Ponadto znalazły się na nim utwory kompozytorów współczesnych: Włodzimierza Nahornego, Janusza Senta, Mikołaja Hertla, Ryszarda Poznakowskiego i Czesława Majewskiego. Druga pozycja „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród” to śpiewnik pieśni patriotycznych w formie książki z płytą. Jest to naprawdę bardzo ciekawy projekt i cieszę się, że został przychylnie przyjęty przez publiczność w kraju i zagranicą. Przyznam, że oba te wydawnictwa, są szczególnie bliskie mojemu sercu, gdyż mój tata był żołnierzem zawodowym i walczył w AK. Rozpoczęłam pracę nad nowym albumem „Groszki i róże”. Ukazał się singiel z piosenką „Tomaszów” z tekstem Juliana Tuwima i muzyką Zygmunta Koniecznego… Koncertowałam w kraju i zagranicą. To tak w telegraficznym skrócie.

- Tylko tyle? Nie zapomniałaś o czymś jeszcze?

- Dostałam kilkanaście nagród branżowych. Jedną z nich odbierałam… blisko dziewięć miesięcy, bo terminarz koncertów był tak napięty! Za działalność artystyczną wręczono mi Medal „Zasłużony kulturze Gloria Artis”, najwyższe odznaczenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z okazji 40-lecia pracy zawodowej otrzymałam list z gratulacjami od Sekcji Estrady ZASP, który ty w moim imieniu odbierałaś.

- Gdzie będziesz szaleć podczas tegorocznego Sylwestra?

- Nigdzie! (śmiech). Pracuję. W Sztokholmie będę żegnać stary rok i witać nowy. Zostałam tam zaproszona do udziału w programie sylwestrowo-noworocznym. Sercem i myślami będę z moją najwspanialszą polską publicznością!

- Dziękuję za miłą, choć krótką pogawędkę. Życzę w imieniu swoim i Czytelników „Informatora Stolicy” oraz wszystkich sympatyków Twojego talentu niezapomnianych wrażeń z sylwestrowej nocy i dziesiątek bisów podczas koncertu w Sztokholmie. Szczęśliwego lotu!

 

Rozmawiała: Anna Tomasik

Foto: Anna Tomasik /ze zbiorów prywatnych Danuty Stankiewicz

 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda